Archiwum 26 października 2004


paź 26 2004 wady
Komentarze: 2

Wlasnie dowiedzialam sie ze moj chlopak ma wady. Tak to straszne. Zwlaszcza jak o tych wadach dowiaduje sie od innych. Bo co jak co ale inni to powinni miec go za świętego. Ja to sobie mogę wiedzieć co nieco na temat ciemniejszych stron jego charakteru ale na zewnątrz dla świata mamy być nieskalana parą..

Tak w skrócie wypowiada się moja podświadomość...

A tu okazuje sie ze jest szefem tyranem ktory trochę przesadza z krytyka i brakiem pochwal stosunku do personelu. I w ogole jest mrukiem i nikt go tam nie lubi... tak.... A ja myślaam że jest wymarzoną osobą na tym stanowisku i że personel zami by się zala gdyby odszed. Bo jest przecież tak wielkodusznym, wspaniaym czowiekiem. Który zreszta na pewno zawsze ma rację.

Taaak... zderzenie z rzeczywistością moich ideaów trochę boli....

konopielka : :